PHONE MIX

U nowej rodzinki czuję się świetnie. Dzieciaczki są kochane, hostka bardzo spoko i wreszcie ktoś szanuje moje godziny pracy. Mimo, że jestem tu dwa tygodnie, to koleżanka z Cali do mnie wpada na kilka dni i nie było najmniejszego z pozwoleniem. Będzie spała na podłodze w moim mini pokoiczku muahah.

Staten Island nie jest zła. Dotarcie na moje kochane Union square zajmuje godzinę i kosztuje 2.50. Czyli jakieś 15 min dłużej niż z Inwood. A warunki milion razy lepsze. Ferry jest bardzo spoko, zawsze na czas (raz odwołali jedną, bo ktoś miał zawał i musieli zawracać).  I mam bus na ferry spod domu. Działa to tak, że jak bus dojedzie do terminalu to prom za minutkę odpływa. To samo z metrem. Jak tylko wysiądę to lecę na stację (zaraz po wyjściu) i po chwili odjeżdża.

Centrum handlowe na Staten jest wyjebane w kosmos <3 W porownaniu do Złotych czy Arkadii to nic, ale na Nowojorskie standardy jest mega. Tyle fajnych i tanich sklepów w jednym miejscu. No raj.

Przez przypadek poznałam na Ferry Yeimis z Kolumbii, która też jest au-pair na wyspie. Na pewno będziemy się razem trzymać bo za wiele dziewczyn to tu nie ma.

A teraz foteczki :)

Z Sandrą :D Mój pomarańczowy ryj to filtr. Podkład umiem dobrać :D

Stacja metra na 34.st

Dunkin w Financial District

Stacja metra koło WTC

WTC

Terminal Ferry na Manhatanie

Terminal cd.

Rozkład"jazdy"Ferry

Sweet focia :D Usta zrobione Lip Tar z OCC <3

Taki tam widok, który mogę podziwiać, kiedy tylko chcę <3

Pogoda z poniedziałku <3 Taki październik to ja rozumiem!

PS. muszę zwrócić iPhona, bo kupiłam go zamierzając przedłużać u tamtej rodziny, więc jest zablokowany na Sprint (nie ma wejścia na karty i działa na nadajniki). No więc będę musiała kupić nowego smartphona. Waham się między Samsung Galaxy sIII (lepszy i tańszy) a iPhone 5c (ładniejszy i...iPhone?)... jakieś rady?