Friday, September 19, 2014

ON THE RIGHT TRACK

No nareszcie!
Po półtora tygodnia szukania pracy jako barmanka (byłam na trial w 3 barach) w koncu znalazłam prace! I to nie byle jaka :).  A w międzyczasie pracowałam tez jako kasjerka w hinduskiej restauracji w soho ale wczoraj to rzuciłam wlasnie. 

Bede pracowac w mega klubie, który sie nazywa Picadilly Institute, zaraz obok picadilly circus w samym centrum. Byłam tam we wtorek na interview i wczoraj dostałam SMS czy nie moge przyjść na trial. Poszłam, a po godzinie czy dwóch poprosili mnie czy nie mogłabym zostac to 3 Am. I przyjść następnego dnia! A najlepsze jeden z dwóch głównych managerów jest Polakiem! 

Ten klub ma chyba 3 czy 4 sale i w każdej barmanki sa w mega uniformach (gorsety, pielęgniarki, w stylu lat '90). I robią tez training co mi bardzo pasuje bo nie umiem robic koktajli :) 

Uprzedzajac pytania, nie, nje mam jakiegos super doświadczenia jako barmanka. Byłam tylko na dwóch weselach w Londynie gdzie sie wepchalam na bar bo nie trzeba chodzic ale tam to lalysmy po pol szklanki wiec.... 

A. I Ewelina przyjechała. Znalazłam jej super pokoik bardzo blisko mnie (10-15 min busem) i uwaga! ZAPOMNIAŁA WZOAC DOWODU OSOBISTEGO Z POLSKI! Brawo! 

Wiecej zdjeć nie mam !!! Nie mam czasu na sen a co dopiero na robienie zdjeć hahah. 

2 comments: